Autor |
Wiadomość |
Riku |
Wysłany: Pią 16:41, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nom my też mam taką wychowawczynię (uczy muzy, a w zeszłym roku muzy
i plastyki) xD Tylko teraz troszeczkę zpoważniała, bo w piątej
klasie nie było jej w szkole przez jakieś ... 2 miesiące, bo miała jakąś operacje.
A i jeszcze mamy fajnego pana od historii xD |
|
|
Kamiula |
Wysłany: Pią 14:11, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nasza od polaka wymiata (zarazem nasza wychowawczyni) ;D.
Często żartujemy i w ogóle, mówi do nas tak jakie mamy pseudo xD.
Ale jak się wkurzy ^^. |
|
|
Riku |
Wysłany: Śro 18:25, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja lubię prawie wszystkich moich nauczycieli, oprócz facetki
od plastyki i techniki ( ona uczy dwóch tych przedmiotów)
i od religii, a z polaka różnie, bo ma czasami naprawde
nie tego w bani, a czasem wymiata |
|
|
Kamiula |
Wysłany: Śro 21:20, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
Heh to fajnie masz xD. Ja mam kilku nie do zniesienia, a reszta super . |
|
|
Azz |
Wysłany: Śro 20:54, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hm. Ja u mnie w szkole lubię wszystich nauczycieli . Bez wyjątków . Są super! |
|
|
Kamiula |
Wysłany: Wto 20:13, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Według mnie są Nauczyciele - potwory i Ci, którzy są mili :]. Ja osobiście takich znam, choć wiem, ze oni, jeżeli coś nabroimy równiez umieja pokazać swoje ostrzejsze oblicze. |
|
|
Miyoko |
Wysłany: Nie 12:56, 26 Sie 2007 Temat postu: Nauczyciele - potwory czy nie? |
|
To pytanie często pojawia się w naszych głowach. Nauczyciel, który jednym razem bardzo nam pochlebiał, może dostać "etykietkę" dobrego i wyrozumiałego. Lecz bardzo często zdarza się tak, że pokazuje swoje drugie, potworne oblicze...
Co Wy o tym sądzicie? |
|
|